Pokazałam Maluchowi, jak dmuchać dmuchawce.
I stworzyłam potwora. Potem już żadnemu dmuchawcowi nie przepuścił...
poniedziałek, 22 maja 2006
Sobota
Sobota była okropna. Nie do pojęcia, jak szybko z radosnego malucha może być biedne chore dziecko.
- On się dusi - wezwana lekarka była bardzo zaniepokojona już przez telefon,a jak zobaczyła Smyka to wcale się nie uspokoiła.
Leki, antybiotyk, inhalator. I lista objawów, z którymi natychmiast mamy jechać do szpitala.
I lęk.
Na szczęście po inhalacjach bardzo się poprawiło. Ale na ile to zobaczymy jutro, na kontroli. Tymczasem idzie ku lepszemu :)
- On się dusi - wezwana lekarka była bardzo zaniepokojona już przez telefon,a jak zobaczyła Smyka to wcale się nie uspokoiła.
Leki, antybiotyk, inhalator. I lista objawów, z którymi natychmiast mamy jechać do szpitala.
I lęk.
Na szczęście po inhalacjach bardzo się poprawiło. Ale na ile to zobaczymy jutro, na kontroli. Tymczasem idzie ku lepszemu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)