Dino to duży dinozaur od babci T. Dino jest i stoi - zasadniczo nie robi
wiele. Siaju (tak określa się Maluch) niezbyt często się nim
interesuje. Ale gdy dziś robiłam obiad (ziemniaki, fasolka, jajko... hmm
wczoraj było ziemniaki, kalafior, jajko), przyszedł i pokazuje Małą
Białą Kuleczkę.
Jak się okazało Dino został Częściowo Wypatroszony.
Cóż. Podjęłam próbę przeciwdziałania Kontynuacji. Jak dotąd najlepszą
metodą jest spektakularny lament. Ale - i dziś też tak było - oznacza
to, że potem się chodzi, pokazuje paluszkiem i mówi "Oj ojoj, ojojoj".