środa, 16 sierpnia 2006

Dino

Dino to duży dinozaur od babci T. Dino jest i stoi - zasadniczo nie robi wiele. Siaju (tak określa się Maluch) niezbyt często się nim interesuje. Ale gdy dziś robiłam obiad (ziemniaki, fasolka, jajko... hmm wczoraj było ziemniaki, kalafior, jajko), przyszedł i pokazuje Małą Białą Kuleczkę.

Jak się okazało Dino został Częściowo Wypatroszony.
Cóż. Podjęłam próbę przeciwdziałania Kontynuacji. Jak dotąd najlepszą metodą jest spektakularny lament. Ale - i dziś też tak było - oznacza to, że potem się chodzi, pokazuje paluszkiem i mówi "Oj ojoj, ojojoj".