niedziela, 16 lipca 2006

Wakacje

Po wykończającej końcówce wreszcie urlop!!!! Jedziemy na Warmię i będziemy się świetnie bawić.

Klimat "Allo Allo" trwa. teraz jest "piynć". I wszystkiego jest piynć. Ewentualnie "tsi".

A tak naprawdę to mówienie ruszyło z kopyta. Powtrzamy jak papużka malutka. Więc nałożyłam embargo na różne słówka... Po tym jak usłyszałam 'piedliwe' (upierdliwe) hihi.