czwartek, 4 października 2012

2!!!!!

Dwa latka. Ech jak szybko minęły, ale jakie były fajne.
Nasz dwulatek - śmiały, waleczny, rozbrykany. Przytulaś jakich mało.
Szymcio:)

niedziela, 30 września 2012

Dwa

Dwa - rzekła dość nieśmiało, ale jednak zdecydowanie pewna dziewczynka, tak 1,5-2 lata. Do Szymcia rzekła, w kaplicy, gdzie spędzaliśmy drugą część Mszy.
Nie - odpowiedź Syna była natychmiastowa.
Dwa - mała drgnęła bródka, ale broniła swojej opcji.
Nie - Syn w bojach zaprawiony (rodzeństwo, rodzeństwo) nie zamierzał ustąpić.

Mała pomedytowała i poszła.
Całe zajście obserwowała tak na oko 5-6latka. Gdy Mała poszła, ona podeszła do Szyma, zajrzała mu w oczęta i z zainteresowaniem w głosie rzuciła:
Dwa?
Nie! -  u Syna bez zmian.
Duża pokiwała głową i jak ten zaspokojony w swojej ciekawości badacz oddaliła się w inny rejon kaplicy.