czwartek, 15 grudnia 2005

Rzeczywistość

Czasem mnie przygniata. Na pracę - bo znaczną jej część przynoszę do domu - mam tylko wieczory. Poza pracą zawodową mam też domową. I nie wyrabiam się :( niestety. Boję się, czy to się pracodawcy w oczy nie rzuci, że jak tak na chybcika i na ostatnią chwilę. na froncie domowym na szczęście tolerancja, bo to nasz wspólny problem. Razem jakoś POSPRZĄTAMY NA ŚWIĘTA :).

poniedziałek, 12 grudnia 2005

Przepis

Przepis na dziecko o zapachu kawowym. bierze się jedno BARDZO RUCHLIWE dziecko i podejmuje się próbę razem z nim wykonać jakieś czynności gospodarskie, w tym przypadku włożyć naczynia do zmywarki. I teraz wystarczy już tylko dobrze skoordynować. W momencie wkładania filiżanki, dziecko musi wsunąć ciekawsko głowę do zmywarki. I wtedy z odwróconej filiżanki resztka kawy można polać się na dziecko nadając mu bardzo miły zapach.

Nawiasem mówiąc cała akcja bardzo uradowała Malucha aczkolwiek najpierw się nieco zdziwił.