poniedziałek, 7 maja 2007

W

Niestety znowu mnie nie ma, tym razem fizycznie. sluzbowo w Niemczech. Na szczescie ostatni wyjazd na dluuuuugi czas. Strasznie dziwna maja klawiature blee.
Za to wyjazd dluzszy niz wszystkie inne. Bo do piatku tu posiedze. Wiec tesknie i licze dni. Glownie na tabletkach, ktore lykac musze, a zapakowalam sobie odliczone. Jestem tu od dzis, ale juz bym wracala.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz