sobota, 25 listopada 2006

Sobota

Dja ciebie coś mam, dja ciebie coś mam . Siajo był w ogrodzie uczestniczyć w karmieniu psa :)).


A to najnowsza pasja:

Normalnie zadziwiona jestem. Puzzle 30 kawałków i on je praktycznie sam układa (polecam super-puzzle za 10 zł z Biedronki). Nie wiem, jak to się ma do etapu rozwoju, ja jakoś nie byłam przygotowana, że on już to potrafi. Zabawy z dzieckiem robią się coraz ciekawsze. Zawsze było fajnie, ale teraz można wspólnie coś tworzyć (puzzle, historyjki rysowane - czyli Siajo mi zleca, co mam rysować i opowiada, co się dzieje).
A oto efekt:

Strasznie jestem z niego dumna:
-gdy tak umie tyle rzeczy,
-gdy sam je,
-gdy wyjmuje masło na maselniczkę i talerze nakrywa,
-gdy sam prosi panie w sklepach o bajona
-i za mnóstwo innych spraw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz