Szykan ze stron życia wobec syna ciąg dalszy.
Nie może pokazać jaki dźwięk wydaje konik, bo Siajo ma za małą buzię.
Poranki oznaczają słowotok. Maluch lokuje się u nas i nawija. np.
Mamusiu obróć się w tą stronę. Poziądnie.
Mamusiu jak dobrze, że jesteś w domku.
Mamusiu cio tu maś?
- Rączki
A nie bziusiek psipadkiem?
Przypadkiem nie :)).
Szłam dziś rano w Krakowie mostem Grunwaldzkim i była taka fajna mgła, tylko wieże Wawelu było widać.
Z drugiej strony tylko czubek Jubilata, co jednak zdecydowanie mniej romantyczne było.
Ale mimo wszystko, jak już człowiek musi o 7.30 iść przez Kraków, to widoki niezłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz