środa, 21 marca 2007

Wiosennie

Pierwszy dzień wiosny uczciliśmy bałwankiem. Dwoma dokładnie. I obrzucaniem się śniegiem. I mokrymi rękawiczkami i kurtką.

Do wczoraj dziadzio witany był dźwięcznym:
Cześć Gipsiu! Potem następowało opukiwanie gipsu.
Wczoraj gips zdjęto. Czekamy na nowy pomysł.
Siajo chce zobaczyć nowego kuzyna. Niestety kuzyn plażuje się w szpitalu pod lampami z okazji żółtaczki. Szybko wypuszczony, szybko wrócił niestety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz