środa, 15 sierpnia 2007

Wakacje cz. I - Warmia

Warmia jest piękna prawda?
warmia9.jpgwarmia13.jpgwarmia15.jpgwarmia10.jpgwarmia14.jpgDziękuję tatusiu, że nas tu psiwioźleś na to pyszne jedzonko.
warmia3.jpg
Podobne teksty Siajo serwował także kelnerkom, ale zasadniczo to podziękowania należą się Ł., że nas wziął na super wakacje ;) . Bo były absolutnie super, właściwie powinien być dla mnie wredny, bo wtedy nie byłoby mi tak żal wracać ;) .
Franiowi podobało się wszystko w zasadzie. Po pierwsze on lubi podróżować, nie ma żadnych kłopotów, ogląda widoki, je i śpi.
Po drugie reszta też była atrakcyjna. I mieliśmy świetną pogodę. Bo jak upał to woda, taki przejęty nosił wodę w wiaderku (Siajo niesie wiaderto pełne wodą!), polewał nam nogi, sobie brzuszek.
warmia1.jpgwarmia4.jpg
I kopał. Czasem w najdziwniejszych miejscach, np. musiał nosić piasek po kilkanaście metrów, ale jak takie ISO akurat.
Tatusiu, prosze wytopać głęboti dołek. Taaaaki głęboti, że Siajo musi się schylać.
Jak bardzo nieprzyjaźnie (2 dni) to basen. Mi najbardziej pasowało ciepło, pochmurno, bo wtedy mogłam z nim siedzieć nad brzegiem, a nie chować się w cieniu.
Upał był taki, że piasek parzył:
Idź na paluszkach – próbuje pomóc tata.
Nie tatusiu, Siajo idzie porządnie, na całych nóżtach.
Idealnie nam padał na kocyku w południe, chwila głaskania i odpoczywamy:
warmia2.jpg
Żelaznym punktem był PZ – plac zabaw, gdzie Siajo w zasadzie głównie zjeżdżał, od nas żądając interakcji:
Tu jeś tata zjeździalnia mamusiu i Siajo będzie zjeździał. Ja cię zaprowadzę. I prowadził, nie ma szans na zakamuflowane czytanie książki.
warmia8.jpg
W sumie moze się wydawać, ze to monotonny sposób spędzania wakacji. Prawie żadnego zwiedzania itp. Ale na zwiedzanie był czas kiedyś i będzie znowu, a teraz z lubością budujemy baby i patrzymy jak Franio odkrywa świat.
warmia16.jpgCysterna jedzie! Z mlećkiem. Cysterna jedzie do Afryti mamusiu, bo nad wodą się nie zmieści.
Dał nam do myślenia z tą Afryką, ale w końcu raz ją pokazał… Lactima, fabryka serów i jogurtów, faktycznie w drodze nad wodę.
I do tego lody i kawa. I szanty w Olsztynie na rynku :) ).
warmia12.jpgwarmia17.jpg
Tak nam po prostu dobrze tam było.
warmia7.jpgwarmia5.jpgwarmia18.jpg
i jeszcze warmińskie osobliwości:
warmia11.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz