wtorek, 13 września 2005

Skrzynia

Kupiłam maluchowi skrzynię wiklinową na zabawki. Szliśmy z nią i aż samochody hamowały. Oto widok. Dziewczyna w sukience z nosidłem typu stelaż na plecach, dziecko i z przodu targa dużą skrzynię :).

Skrzynia jest fajna. Poza wszystkim można przy niej wstawać. Wstawanie to zresztą duży kłopot. Nie wiem jak wyposrodkować pilnowanie, by Ciekawski nie rozbił łebka i danie mu szansy na nauczenie się?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz