wtorek, 3 października 2006

Co

***

- Co to byjo? Co byjo to? - Syn spiewa i prowadzi konwersację sam ze sobą.

***
Pońdzie - trochę mi zajęło załapanie, co ma na myśli. Na szczęście dla niewyspanej matki, dziecko czasem demonstruje.
Spodnie:)

***
- Choć, choć, tu tu - monolog poranny.
Siaju miesza jaja na jajecznicę (z krzesła zdejmuję poduchę, poniżej kafelki, straty włąsne minimalne, dziecko wniebowzięte).
Tekst odnosi się do żółtek. Z nieznanych powodów nie poddają się Siajowej wizji świata i nie chcą się nabić na widelec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz